Rysiek to charakterny staruszek. Jednak jak nie nabrać dystansu do człowieka jeśli jedyne doświadczenie jakie z nim ma to łańcuch. Z jedzeniem bywało różnie, raz było, raz nie. Z piciem było pewnie podobnie. Rysiek otwiera się z dnia na dzień coraz bardziej. Jednak wciąż pamięta to co wiązało go przez większość jego życia. Bywa drażliwy przy dotyku, szczególnie w okolicy szyi. Potrafi wtedy nawet złapać zębami. Dzięki naszemu wolontariuszowi Maćkowi oraz pracownikom schroniska Rysiu coraz bardziej otwiera się na świat. Coraz bardziej pozwala na głaskanie czy przebywanie blisko siebie. Rysiu jest również ciekawy człowieka i na wybiegu trzyma się w niedalekiej odległości. Dla Rysia szukamy domu, który poświęci mu swój czas i da mu przestrzeń na pokazanie, że człowiek może oznaczać również troskę, opiekę i po prostu miłość.